Witajcie,
mój Saab ma nareszcie kogoś do towarzystwa. Jest to 9-5 z 2006 roku, kombi, wersja Vector Sport.
Ja bardzo chciałem Aero, lecz były 3 przeciw:
- dziewczyna chciała diesla (a że to auto dla niej, więc niestety ona zdecydowała czego chce, Ci co mają dziewczynę/narzeczoną wiedzą, że czasem trudno pertraktować.)
- W UK za 9-5 Aero trzeba płacić straszliwie duży podatek drogowy z uwagi na dosyć wysokie emisje co2,
- auto było do kupienia po okazyjnej cenie, bo było niesprawne.
Silnik to jedyna możliwa jednostka o zapłonie samoczynnym, 1.9 TiD 150KM.
Tak wyglądało to przed zakupem:
Załącznik:
DSC_0560.JPG [ 1.54 MiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC_0559.JPG [ 1.38 MiB | Przeglądane 2613 razy ]
Auto ma świetny kolor i całkiem niezłe wyposażenie:
- Beżowe skórzane wnętrze (fotele i boczki),
- czujniki parkowania,
- samościemniające się lusterko wewnętrzne oraz oba zewnętrzne, przy czym są one również składane elektrycznie,
- czujnik deszczu,
- ESP,
- felgi 17
- dwustefowa klima, elektryczne szyby i inne rzeczy standardowe w Saabach.
Auto, jak już wspomniałem, kupiłem po okazyjnej cenie, naprawiłem, mogę tylko powiedzieć że auto wraz z częściami wyniosło mnie lekko powyżej 10000 zł.
Naprawy kosztowały mnie sporo zachodu, głównie z powodu błędnej diagnozy na wstępie. Auto miało tzw misfire, o ile się nie mylę to na Polski to będzie wypadanie zapłonu. Autem trzęsło strasznie. W pracy powiedziano mi, że sprawdzili wtryski oraz pompę, błędów żadnych nie ma, a kompresji nie ma jak sprawdzić bo nie mają końcówek do 1.9 TiD, i że najlepiej będzie jak zmienię silnik, który dostałem razem z autem.
Próbowałem jeszcze auto, przez tydzień po zakupie, sam jakoś zdiagnozować, testując wtryskiwacze, wiązkę (auto miało już wymienioną wtyczkę na trzecim wtryskiwaczu, podobno w tych silnikach to norma że się zużywają i trzeba je wymienić, więc sprawdziłem luty), wyczyściłem egr, przepustnicę i czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym, nic to nie zmieniło.
Zabrałem się za wymianę silnika. Po jego wyjęciu okazało się, że dwumasa jest w rozsypce, zdążyła już zniszczyć nieco śruby które ją mocują, a że nie byłem na to przygotowany, to naprawa nie zajęła jednego weekendu a dwa.
Załącznik:
DSC_0592.JPG [ 2.11 MiB | Przeglądane 2613 razy ]
Dla potomnych: Silnik 1.9 z 9-3 SS z powodzeniem pasuje do 9-5, jeżeli wymieni się mocowanie klimatyzacji (pompy wspomagania się różnią), całe mocowanie pompy wtryskowej oraz całe orurowanie od układu chłodzenia wokół silnika (gumowe węże są poprowadzone inaczej).
Po wsadzeniu silnika do auta niestety misfire dalej był. Autem trzęsło mniej, zapewne dzięki nowej dwumasie. Jako że na nowy silnik włożyłem starą listwę common rail oraz pompę wtryskową, pozostało wymienić te dwie rzeczy. EGR także, mimo czyszczenia, nie działał poprawnie.
Oczywiście winowajcą była pompa wtryskowa. Po jej wymianie silnik chodzi elegancko.
Także cóż, czegoś się nowego nauczyłem (pierwszy raz sam, wyjąłem i wsadziłem silnik, w moim aucie tę operację wykonał za mnie kuzyn), i mimo iż silnika nie trzeba było wyjmować, to i tak sprzęgło i dwumasę trzeba by było wymienić, przynajmniej miałem dobry dostęp

No i kolektor dolotowy również był zepsuty, a na nowym silniku sprawny, więc kolejna podmiana by mnie czekała

Załącznik:
DSC07087.JPG [ 409.92 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC07088.JPG [ 459.02 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC07089.JPG [ 319.16 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC07086.JPG [ 155.78 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC07093.JPG [ 136.26 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC07095.JPG [ 142.79 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC07094.JPG [ 165.44 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Załącznik:
DSC07097.JPG [ 306.31 KiB | Przeglądane 2613 razy ]
Podsumowując, auto było bardzo zaniedbane, bo musiałem powymieniać:
- zawór egr
- koło dwumasowe z kompletem sprzęgła i łożysko oporowe,
- kolektor dolotowy (klapy wirowe zepsute oczywiście),
- pompa wtryskowa,
- nowy komplet rozrządu wraz z pompą wody,
- termostat,
- cały układ odmy, na starym silniku był cały zawalony, tak jak i czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym, przepustnica i egr, na nowym w o wiele lepszym stanie
- oczywiście olej, oraz filtry paliwa, oleju i powietrza.
To jeżeli chodzi o silnik. Poza tym wymieniłem filtr kabinowy, dwie przednie opony, zamontowałem nową końcówkę od spryskiwacza reflektorów, której brakowało, oraz wymieniłem żarówki xenonowe (czego nie musiałem robić, bo okazało się, że to że słabo świecą to nie wina żarówek, a poprzedniego właściciela, który nie włożył i nie zapiął ich prawidłowo, więc praktycznie latały luzem po lampie...).
Czeka mnie jeszcze naprawa regulatora szyby kierowcy (oczywiście uszczelka się wywinęła, jedna z rolek pękła, muszę ją wymienić, jak i gumę), wymiana przedniego emblematu oraz wymiana jednego z czujników parkowania.
W planach są także:
- fotele z wersji Aero,
- samopoziomujące się zawieszenie,
- radio ze zmieniarką,
- moooże stage 1 maptuna, byłoby wtedy 180KM, ale czy warto...jeszcze się zastanowię.
To na razie tyle. Jako Saabotażysta spełniłem swój obowiązek i pochwaliłem się autem, nawet mimo, iż to diesel
